środa, 9 stycznia 2013

Skakanka elektroniczna z Biedronki

No cóż jestem trochę zawiedziona.... chociaż może powinnam się tego spodziewać po produkcie za taką cenę. Mam chyba zwyczajny niefart bo jeden z guzików przy naciskaniu wciska mi się pod obudowę, jest to okropnie irytujące i w trakcie ustawiania funkcji kilka razy miałam ochotę pizgnąć tym sprzętem ;) Funkcji jak na taki sprzęt skakanka ma dosyć sporo. Można ustawić sobie wagę, czas ile chcielibyśmy skakać lub ilość skoków które chcielibyśmy wykonać. Po skończonej czynności skakanka ma wydać sygnał dźwiękowy - tego nie sprawdziła bo tak z ciekawości skoczyłam sobie 18 razy ;) Poza tym można ustawić sobie godzinę - nie mam pojęcia na co ?! Skakanka wyświetla też ilość spalonych kalorii - i to akurat najfajniejsza funkcja wedlug mnie ;)
Zdecydowanie bardziej wolę chyba tradycyjne skakanki z sznurkiem z materiału do skakania - ta Biedronkowa ma sznurek plastikowy/gumowy sama nie wiem jak to nazwać, po prostu linka jak do izolacji kabli ;) zdecydowanie za sztywna jak dla mnie.

Nie wiem jeszcze czy będę skakała czy nie. 15 zł za skakankę jest do przełknięcia nawet jeśli miałaby leżeć w szafie i czekać aż moje dziecko zacznie z niej korzystać ;)

1 komentarz:

  1. Takie plastikowe skakanki miałam jako dziecko w przedszkolu :) Lubiłam je.

    OdpowiedzUsuń