niedziela, 17 lutego 2013

Metamorfoza w miesiąc + bieg nr 20

Wczoraj się zebrałam w sobie i postanowiłam zrobić fotki brzuchola. Napisałam w tytule, że to metamorfoza w miesiąc i tak też mniej więcej było jeśli odliczyć ten tydzień kiedy byliśmy na wyjeździe i nie robiłam nic oprócz lenienia się.
Muszę się przyznać bez bicia, że dieta nie jest moją mocna stroną w zasadzie żadnej diety nie ma jej miejsce zastępuje ciągle zbyt słaba wola. Chociaż nie powiem - staram się choć trochę ograniczać moje ulubione produkty. Bebzun więc jest jaki jest i póki nie zmienię odzywiania nie mam co liczyć na fajne efekty.
Czy jest jakaś różnica ocenicie same.
A tak apropo jak Wy robicie te swoje fotki ? Napinacie mięśnie brzucha ? Wciągacie powietrze ? :D Ja na fotkach nie napinam 'mięśni', nie wciągam brzuchola itp a może powinnam :D



No i na koniec oczywiście mój bieg ;) Kolka złapała mnie koło 4-5 km ale nie trwała długo i była zdecydowanie łagodniejsza od tej ostatniej więc nie cierpiałam takich katuszy. Generalnie biegło mi się super (pomijając pierwsze kilkanaście minut)




2 komentarze:

  1. Widzę sporą różnicę, gratulację ! :) A to jak robisz zdjęcie nie jest ważne, ważniejsze, byś każde następne było na podobnych zasadach (napięcie, lub nie / pora dnia / po,przed ćwiczeniami / dzień cyklu). Wtedy moim zdaniem można najlepiej ocenić efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow niezły progres! Ja zawsze mam problem z tymi zdjęciami, bo każde jest robione w innym świetle, pomieszczeniu, porze dnia i czasami jak je przeglądam to postępu nie widać ;p

    OdpowiedzUsuń