poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Podsumowanie marca

No cóż. Nie ma za bardzo co komentować. Obijałam się. Jak zauważycie nie dokończyłam nawet wyzwania na boczki ... Nie mam się co tłumaczyć. Końcówka miesiąca i pewne wydarzenia niejako zmusiły mnie do tego. Plany na kwiecień jak na razie wiszą pod znakiem zapytania. Mam teraz bardzo burzliwy czas. Jeszcze pare dni i wszystko powinno się uspokoić albo .... 'rypnie' się koncertowo.

Biegowe plany na marzec to było 10km. Wyszło z tego nic.

Nie ma co dalej gdakać. Wkleję tabelkę, którą w końcu udało mi się na ten miesiąc zrobić ;)


3 komentarze:

  1. Ja wyzwanie na boczki tez zaniedbałam, z powodu zabiegu synka. Ale widzę i tak efekty... mam zdecydowanie mniejsze muffinki. A od dziś ćwiczę z Ewką Chodakowską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odpuscilam Ewe. Powiem szczerze ze naczytalam sie sporej ilosci negatywnych komentarzy co do techniki jej cwiczen ze nabralam pewnych watpliwosci czy aby na pewno nie zrobie sobie wiecej szkody niz pozytku..... Poza tym wydaje mi sie tak flegmatyczna i bezbarwna ze nudzi mnie okropnie

      Usuń
  2. Nie ma co się załamywać, tylko ruszyć tyłek i za miesiąc być dumna z tabelki kwietniowej ;)

    OdpowiedzUsuń